Kiedy wybierałam skład podróży na ferie, wiedziałam że nie zabraknie w nim Winter Sport. I nie zabrakło. Była jednak trochę poszkodowana, bo na jej płaskie stópki nie włażą standardowe buty. I udało mi się odkryć o co chodzi z cieniami, których nie ma ale są. W temperaturze pokojowej ich nie widać, ale po wyjściu na mróz, powieki lalki mają wyraźny różowy cień. Sesja króciutka, ale jest.
Śliczna lalka, śliczne ubranko i śliczne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPiękna Superstarka :). I ubranko zjawiskowe.
OdpowiedzUsuń