niedziela, 1 stycznia 2012

O Stefach i innych podróbkach

Obecnie w sklepach roi się od Steffi i innych barbiowych podróbek. Steffi rozprzestrzenione są najbardziej. Charakteryzują się tym że ich łepki umieszczone są na ciałach TNT, często części ciała lalki są w różnych odcieniach. Gębę Stefy mają wszystkie taką samą, czyli wąskie usta, okrągłe, niebieskie, oczy i cienkie brwi. Do tego blond włosy, obowiązkowo z platynowym pasemkiem.

Mają jednak jedną, niewątpliwą zaletę: cenę. Są tańsze od prawdziwej barbie ze trzy razy. Więc nie ma się co dziwić, że posiadam zatrzęsienie takich lalek. Kupowanych oczywiście przed narodzeniem się pomysłu kolekcjonowania lalek. Czyli podsumowując mam bardzooo dużo Steffi i ze trzy inne podróbki.

Z braku innych, ciekawszych zdjęć jestem zmuszona zaprezentować gang Steffi.



Baletnica:
Z początku przyodziana była w słit, różową sukieneczkę, jednak mnie bardziej podoba się w takiej wersji . Ma koka więc było łatwo uporać się z jej fryzurą.





Weterynarz:
Stefa na zdjęciu jest jeszcze przed kąpielą, dlatego jest taka rozczochrana. Pozuje razem z moją oryginalną Barbie.



Gwiazda brokatowa:
Jej oryginalną fryzurą jest burza loków, a sama lalka miała złamaną rękę gdy ją rozpakowywałam. Po okiełznaniu fryzury i przebraniu jest to chyba m
oja ulubiona Stefa.


Pierwsza:
Moja pierwsza Stefa. Rozkołtunienie jej zajęło bardzo dużo czasu.




Stef mam o wiele więcej, tyle, że nie mam zdjęć ich wszystkich. W niedalekiej przyszłości opiszę inne podróbki i może resztę Steffi.

Basia
;)



5 komentarzy:

  1. fajny post ps pisze się sweet a nie słit

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy my amerykańce jesteśmy? Nie.

    I dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. mogłabym cie prosić o kontakt w sprawie lalki doll899@interia.pl
    chodzi o ta barbie na zdjęciu obok steffi

    OdpowiedzUsuń